Polska już teraz musi zacząć przygotowywać się do uzupełniania braków na rynku pracy.

Specjaliści, którzy zajmują się problemami demograficznymi od lat sugerują, że osób w wieku produkcyjnym z roku na rok będzie ubywać. Nie jest to trend obserwowany jedynie w Polsce, ale w ogóle w Europie i szerzej w Zachodniej Hemisferze. Już w 2050 r. liczebność Polaków zmniejszy się do poziomu ok 34,7 mln. Oprócz tego jesteśmy społeczeństwem mocno starzejącym się, co wskazują odczyty demograficzne. W ostatnich 10 latach odsetek ludności zmalał o 5%, a ten trend ma jeszcze przyspieszyć w kolejnych dekadach.

Wydaje się nieuniknionym, że polscy przedsiębiorcy będą zmuszeni do szukania pracowników za granicą. W zasadzie wiele firm już korzysta z chętnych do pracy korzystając z biur pośrednictwa. Zainteresowanych znalezieniem zatrudnienia jest wielu, a kierunki z których przybywają, są dla nas coraz bardziej egzotyczne.

Wszyscy zdążyliśmy się już przyzwyczaić do pracowników z Ukrainy i w wielu gałęziach gospodarki są oni niezbędni. Szczególnie w rolnictwie czy gastronomii. Innym krajem, z którego przyjeżdżają wyspecjalizowani specjaliści, np. do przemysłu metalowego są Filipiny czy Kazachstan.

Choć cały czas zajmujemy się organizacją zatrudnienia dla naszych Klientów pracownikami zza naszej wschodniej granicy, to od jakiegoś czasu zaczęliśmy szukać także w odleglejszych destynacjach. Z opinii firm, które zdecydowały się na zatrudnienie Filipińczyków, możemy sądzić, że są oni bardzo dobrze zorientowanymi na pracę fachowcami. W dodatku w Polsce mogą dużo lepiej zarabiać- podkreśla Lena Ciesielska, Koordynator ds. legalizacji zatrudnienia w Remedy.

Aby chronić polski rynek pracy przed brakami kadrowymi ustawodawcy muszą intensywniej wprowadzać zmiany, które spowodują otwarcie rynku dla emigrantów zarobkowych oraz skrócą procedurę zatrudniania cudzoziemców.

To, kogo mogą zatrudniać polskie firmy opisała nasza Koordynatorka ds. legalizacji.

Aby legalnie zatrudnić cudzoziemca z kraju nienależącego do Unii Europejskiej, pracodawca musi najpierw zweryfikować legalność pobytu, a następne kroki to:

  • uzyskać odpowiedni dokument uprawniający do pracy (zezwolenie na pracę – typ A,B,C,D, i E, zezwolenie na pracę sezonową – typ S, oświadczenie o powierzeniu  wykonywania pracy cudzoziemcowi lub złożyć powiadomienie o rozpoczęciu pracy dla obywatela Ukrainy);
  • podpisać z cudzoziemcem odpowiednią i zrozumiałą dla niego umowę, na warunkach które zostały uwzględnione w pozwoleniu na pracę;
  • zrobić kopie dokumentów pobytowych cudzoziemca;
  • zgłosić pracownika do ZUS.

Natomiast podam kilka najpopularniejszych przykładów, zgodnie z art. 87 ust. 1 oraz art. 87 ust. 2, kiedy cudzoziemiec jest uprawniony do wykonywania pracy na terytorium Polski – i nie musi mieć zezwolenia na pracę – m.in. jeżeli:

  • udzielono mu ochrony uzupełniającej w Polsce;
  • posiada zezwolenie na pobyt stały w RP;
  • posiada zezwolenie na pobyt rezydenta długoterminowego Unii Europejskiej w RP;
  • posiada zgodę na pobyt ze względów humanitarnych;
  • jest obywatelem państwa członkowskiego Unii Europejskiej;
  • posiadający w RP zezwolenie na pobyt czasowy udzielone w związku z studiami stacjonarnymi lub kształcenie w szkole doktorskiej (art. 144);
  • będący małżonkiem obywatela polskiego lub cudzoziemca, o którym mowa w art. 87 ust. 1 pkt 1-6;
  • posiadający ważną Kartę Polaka.

Jednak uproszczona procedura, wyrobienie oświadczenia o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcowi, zatrudniania cudzoziemców dotyczy jedynie 5 krajów – dla Armenii, Białorusi, Gruzji, Mołdawii i Ukrainy.                                                                                               

Specjaliści HR zgłaszają konieczność otwarcia się polskiego rynku pracy na pracowników z innych krajów niż te znajdujące się na tzw. piątce oświadczeniowej, czyli na liście krajów, które mogą korzystać z uproszczonej procedury zatrudnienia w Polsce.

Już wychodzisz?