Rzeczywistość jaka czeka podatników w 2023 roku.

ZMIANA PŁACY MINIMALNEJ

Podstawową zmianą, którą zaplanowali ustawodawcy, jest podwyżka minimalnego wynagrodzenia. Parlamentarzyści zaplanowali wprowadzenie nowych przepisów w dwóch etapach.

I Od stycznia do czerwca 2023 r.
  • 3490,00 zł brutto dla umów o pracę 
  • 22,80 zł brutto minimalna stawka godzinowa dla umów cywilnoprawnych

II Od lipca do grudnia 2023 r.
  • 3600,00 zł brutto dla umów o pracę
  • 23,50 zł brutto minimalna stawka godzinowa dla umów cywilnoprawnych

Jaki wpływ te zmiany będą miały na rynek pracy, możecie przeczytać w naszym wcześniejszym wpisie https://remedyhr.pl/wzrost-placy-minimalnej-i-jej-wplyw-na-rynek-pracy/ do czego oczywiście zachęcam.

ZMIANY DOTYCZĄCE ULG PODATKOWYCH

Ulgę podatkową każdy podatnik będzie mógł podzielić na maksymalnie 3 płatników. To ile i gdzie będzie rozliczana, pracownik będzie musiał określić w deklaracji PIT-2, która również przeszła sporą metamorfozę.

Od roku 2023 r. ulgę podatkową od wynagrodzenia będą mogli mieć odliczoną również zleceniobiorcy oraz osoby zatrudnione na podstawie umowy o dzieło. Korzyści wynikające z tej zmiany będą odczuwalne. Jest to duży przełom, ponieważ do tej pory osoby zatrudnione tylko na tej podstawie, kwotę wolną od podatku mogły dopiero odzyskać przy rocznym rozliczeniu się z Urzędem Skarbowym. 

Rozmowy na temat zmiany, która w najbliższych miesiącach musi zostać unormowana Ustawą, są prowadzone od kilku lat. Moim zdaniem będzie bardzo niekorzystna zarówno dla osób zatrudnionych na podstawie umów zleceń jak i dla pracowników, którzy traktują pracę na podstawie podpisanych umów cywilnoprawnych jako sposób na domknięcie domowego budżetu. O pracodawcach nie wspominając.

ZMIANY DOTYCZĄCE UMOW CYWILNOPRAWNYCH I UMÓW O DZIEŁO

Od wszystkich umów cywilnoprawnych będą obowiązkowo pobierane składki emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe. Zostanie zlikwidowany zbieg tytułów do ubezpieczeń. 

Polska zobowiązała się do takiego rozwiązania w ramach Krajowego Planu Odbudowy i jednym z kamieni milowych jest właśnie pełne oskładkowanie wszystkich umów cywilnoprawnych.

Z założeń KPO wynika, że zmiany mają zostać wdrożone w życie już od marca bieżącego roku. Prawdopodobnie jednak rozwiązanie to zostanie przesunięte na I kwartał 2024 roku. 

Co to znaczy w praktyce? Zleceniobiorca zarobi mniej, a pracodawca będzie obciążony dodatkowymi kosztami pracy. Wyjątkiem od tej zasady będą umowy zlecenia zawierane z uczniami szkół średnich i studentami do 26 roku życia.

Wszystko wskazuje na to , że pełne oskładkowanie będzie również dotyczyło umów o dzieło. Jednak zdania na ten temat są mocno podzielone i musimy czekać na ustawę regulującą tę kwestię. Jak dotąd nie opublikowano nawet jej projektu.

Jaki cel mają planowane zmiany? Przede wszystkim uporządkowanie systemu ubezpieczeń społecznych oraz  zrównanie kosztów umowy o pracę z umową zlecenia, czyli tzw. likwidacja „śmieciówek”.

Czy w dobie szalejącej inflacji, kryzysu gospodarczego polscy przedsiębiorcy będą w stanie podołać takiemu wyzwaniu?  Zdaniem ekspertów nie. Na rozwiązaniu zyska tylko Skarb Państwa, a konkretnie Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. Rozwiązanie samo w sobie jest dobre, ale wprowadzenie go teraz może doprowadzić do powiększenia się szarej strefy.

Marika Lisowska
Specjalista ds. kadr i płac

Już wychodzisz?